L
ubię je i nienawidzę jednocześnie. Jedziesz tam, żeby pojechać na wakacje. Jednak na miejscu zawsze jest zamieszanie i poczucie straty czasu.
RADA! – weź coś co umili to marnowanie czasu. Chyba, że chcesz pobuszować w strefie bezcłowej, w której wcale nie jest tak tanio jak kiedyś.
Moja metoda – poznać przeciwnika i wziąć dobrą książkę. A to tylko po to, aby przetrwać pierwszą część. Bo w końcu lądujesz w obcym miejscu… i co dalej? Właśnie tutaj wkracza „poznanie wroga”.
Pierwszy krok – orientacja w terenie. Uważam, że naprawdę nie warto tracić więcej czasu niż potrzeba. Po co się gubić lub stać jak kołek nie wiedząc, gdzie iść. Nie mówiąc już o kilometrach, które trzeba przejść z ciężkim plecakiem lub nieporęczną walizką – przecież można całą tą energię spożytkować na coś innego!
W Edynburgu – zaczynacie od dwóch opcji wyjścia, po tym jak już macie walizkę. Albo wypuszczą was w kierunku supermarketu i Starbucks’a, albo kawiarni (stan na 2019, bodajże Costa Coffee – miejsce wygląda jak koniec lotniska).
Potem macie dwie opcje poruszania się dalej (nie licząc taxi i własnego auta).
Tram i autobus – one będą naszym głównym zainteresowaniem w tym artykule.
Wyjście na sklep jest blisko obu przystanków. To z kawiarnią – najpierw będą autobusy, potem tram (do tramwaju trzeba przejść całą długość lotniska).
No to gdzie dostaniemy się tą komunikacją publiczną?
Obecnie jest tylko jedna linia tramwajowa – dojeżdża do York Place, więc nie tak daleko (jest to mniej więcej centrum miasta). Ale ma kilka przystanków, które znajdują się w okolicach hoteli: Haymarket Station, Princes Street, York Place.
Przykładowe hotele: Haymarket Hub Hotel i inne, West End hotels, Morisson (Haymarket), Waldorf, Cityroomz, Motel One (Princes St.), Holiday Inn, Picardy Place hotels (York Place) i wiele innych.
RADA! Jeśli już wiecie, kupcie bilet w dwie strony (return ticket). Zawsze to jakieś oszczędności. Kupcie go przed wejściem do tramu – znajdziecie maszyny do biletów na przystankach (automat nie wydaje reszty, ale można płacić kartą).
Ceny biletów tramwajowych
Bilet w dwie strony (return ticket): £9
Bilet w jedną stronę (one way ticket): £6,50
Tramy są bardzo wygodne – dojedziecie do Princes St. w 40 minut. I jeżdżą mniej więcej co 10 minut, ale pod poniższym linkiem będziecie mieć dokładne godziny.
Autobusy
Tutaj zaczyna się zabawa. Przypuszczam, że większość z was będzie jednak poruszała się w kierunku Edynburga – więc zajmiemy się linią Skylink. Oczywiście można jechać dalej. Kliknijcie na link, jeśli musicie się kierować do Stirling, Glasgow, Fife lub West Lothian.
Skylink jest siecią linii łączących Edynburg z lotniskiem. Możecie ich też używać jako linii pośpiesznych w mieście (kliknij). Jednak na lotnisko jest stała cena. Poniżej podział na kierunki:
- Skylink 100 – jedzie do serca Edynburga, tak prosto jak to tylko możliwe
- Skylink 200 – jedzie do Leith przez północne dzielnice Edynburga. Zatrzymuje się w Newhaven.
- Skylink 300 – jedzie trasą zachodnio-południową, przez dzielnice mieszkalne jak Fountain Bridge, Toll Cross, region Uniwersytetu, Newington St. i kończy przy Cameron Toll
- Skylink 400 – nie jedzie do centrum. Autobus tylko dla południowych dzielnic miasta
Szacowany czas przejazdu (warunki drogowe mogą go zmienić):
- Skylink 100 (co 10 min) – 30-40min między Wavery Station – Airport
- Skylink 200 (co 30 min) – 50-60min między Ocean Terminal (Leith) – Airport
- Sklink 300 (co 20 min) – 60 – 80min między Cameron Toll – Airport
Ceny biletów autobusowych:
Bilet w dwie strony (Return ticket): £7,50
Bilet w jedną stronę (Single ticket): £4,50
Dla nieszczęśliwców przylatujących pomiędzy 00:45 AM a 4:15AM – linia nocna N22 kursuje co 30 minut. Kosztuje £3 i jeździ na linii lotnisko – centrum – Ocean Terminal w Leith.
Przy wyjściu jest budka do kupowania biletów autobusowych, zaznaczona wielkim niebieskim domkiem na mapce. Można tam płacić gotówką i kartą – jest więc szczerze polecana
RADA! PAMIĘTAJ! U kierowcy też można kupić bilet, ale należy mieć odliczoną gotówkę. Nie ma zwrotów (aczkolwiek widziałam, że zaczynają pojawiać się terminale. Nie jest to jednak gwarantowane. Bądźcie czujni, pytajcie się na miejscu).
O czym nie powiedzieliśmy?
Przystanek taksówek zaznaczony jest na mapie. Trzeba przejść kawałek, żeby się do nich dostać. Kiedy wyjdziecie z lotniska, kierujcie się na wielki szary parking piętrowy z reklamą na wprost was.
Orientacyjny koszt, aby dojechać w okolice Princes Street – £20-25 (stan na 2019)
Uber – ceny podobne do taksówek – zalety życia w commonwealth!
Wynajem auta – jest to osobny budynek. Aby się do niego dostać należy dojść do tramwajów, a potem podążać pasażem pieszym wzdłuż torów/drogi (Na mapce zaznaczony na pomarańczowo)
Chyba już wszystko, mam nadzieję, że nie pominęłam nic szalenie ważnego, i że ta schematyczna mapa będzie wam pomocna.
PDF w dziale „pobierz” ma samą esencję, bez niepotrzebnych dygresji.