I
stnieje legenda, że miasto Amsterdam zostało odnalezione przez dwoje rybaków, ale bardziej oficjalna wersja głosi, że powstał on, gdy w XIII wieku na rzece Amstel wybudowano tamę (rycina przedstawia miasto około wiek póniej). Zapewne nie wszyscy wiedzą, że to dzięki niej miasto to otrzymało swoją nazwę, albowiem słowo “Dam”, stanowiące jej część, oznacza właśnie tamę, stąd nazwa Amsteldam (potem Amsterdam), znaczy po prostu „tama na rzece Amstel”.
Początki więc to budowa pierwszych drewnianych domów na zachodnim brzegu (w 1225 roku), a nieco później powstanie kolejnych zabudowań po wschodniej stronie. Między nimi, ok. 1250 r. wybudowano śluzę i w ten sposób powstała zatoka.
![Amsterdam_coat_of_arms_w1k1 Edinburgh brief history](http://dcwtours.com/wp-content/uploads/2021/04/Amsterdam_coat_of_arms_w1k1.png)
Ponieważ z powodu licznych powodzi, uprawa ziemi była na terenach dzisiejszego Amsterdamu niemal niemożliwa, mieszkańcy zaczęli zajmować się rybołówstwem i żeglugą, a zatoka szybko przekształcała się w port handlowy. Rybacy i kupcy, wkrótce uzyskali od hrabiego Florisa V wolność od opłat drogowych, i handel zaczął się rozwijać.
Około 1300 r., Amsterdam otrzymał od biskupa Utrechtu prawa miejskie. Miasto czerpało w tym okresie znaczne korzyści ze sprzedaży śledzi, co pozwoliło na ożywienie się handlu z miastami znad Morza Bałtyckiego. Opanowując rynek śledzi. Amsterdam stał się zamożnym miastem.
Dlaczego Św. Andrzej został wybrany na jego patrona – nie wiadomo. Niemniej jego krzyże, znajdujące się w miejskim herbie, symbolizują trzech głównych wrogów miasta: wodę, ogień i dżumę. Trzy „x” leżą na ciemnej wstędze rzeki. Korona, lwy i motto „Heldhaftig, Vastberaden, Barmhartig” („Heroic, Determined, Compassionate”) były dodawane z czasem i każdy element ma swoją własną, intrygującą historię.
To co dało życie, niosło też choroby, ale Amsterdam na każdym kroku udowadniał, że przetrwa. Więcej – rozwijał się doskonale.
W połowie XIV wieku, dzięki licznym, przybywającym do miasta pielgrzymkom, nastąpił wzrost znaczenia Amsterdamu. Ich przyczyną stał się tzw cud amsterdamski, który zgodnie z legendą miał miejsce 12 marca 1345 r. Otóż, z ust konającego, wraz z wymiotami wydostać się ponoć miała w całości nietknięta hostia, która podobno później trzykrotnie ocalała przed spaleniem (na obrazie C.Schenka – historia cudu). Do dziś, na pamiątkę tego wydarzenia, odbywa się w marcu procesja Stille Omgang.
Dzięki żegludze i handlowi, Amsterdam wciąż bogacił się. Duży wpływ na zamożność miasta mieli bogaci Żydzi, którzy przybywali tu z Portugalii i Hiszpanii. W pewnym momencie, stanowili oni ponad 10 proc. populacji miasta.
Pod koniec XVI wieku z Amsterdamu zaczęły wypływały pierwsze handlowe statki do Indii, co przyczyniło się do sukcesów finansowych i jeszcze bardziej wzmocniło jego znaczenie.
Wiek XVII okazał się być dla Amsterdamu najlepszym okresem w historii rozwoju. Kwitł wtedy handel, miasto stawało się ośrodkiem żeglugi i kultury. Holenderska dominacja na morzach wraz z zamorskimi koloniami założonymi w Surinamie i Indonezji (główny produkt importu – przyprawy – na zdjeciu) zapewniała olbrzymi dopływ różnorodnych produktów, która powodował dalsze bogacenie się kupców i mieszczan.
W 1602 r. Amsterdam stał się największym udziałowcem w Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej (VOC), której powstanie wiąże się z holenderskimi wyprawami handlowymi w celu importu wschodnich przypraw. Gdy gwałtowny napływ przypraw do Europy spowodował spadek ich cen, niderlandzcy kupcy musieli zreorganizować swój biznes, by nadal czerpać zyski ze sprzedaży. Znaleziono też inną alternatywę.
W 1621 r. pojawiła się w mieście giełda Beurs oraz Amsterdamsche Wisselbank (Amsterdamski Bank Wekslowy). Owa założona przez Holenderską Kompanię Wschodnioindyjską instytucja finansowa, zajmowała niegdyś imponujący budynek Beurs van Berlage, który stoi tam do dziś. Amsterdam stał się wówczas centrum finansowym oraz jednym z najbogatszych miast świata. W tym czasie zaczął on być również wiodącym centrum diamentów.
Amsterdam stał się także znany ze względu na panujące w nim wolności obywatelskie i swobody religijne, gdyż praktycznie nastawieni jego mieszkańcy nie przywiązywali tak wielkiej wagi do religii. O wiele większą rolę w tym kosmopolitycznym, pełnym przybyszów z różnych stron świata, odgrywał liberalizm.
Narodził się on w Amsterdamie, bo ważną ideą w życiu jego mieszkańców było wspólne działanie, niezbędne chociażby do nieustannie wyrywania ziemi wodzie.
Właśnie ze względu na jej ujarzmianie, wiek XVII należy uznać za najważniejszy w rozwoju tego miasta, albowiem okres ten, to również czas największej rozbudowy Amsterdamu. Ze względu na wzrost liczby mieszkańców, miasto systematycznie się powiększało i powstała wówczas tak dziś charakterystyczna sieć kanałów z wąskimi fasadami domów. Ów system kanałów stał się arcydziełem urbanistycznym epoki, a wszystkie domy nad nimi, które do dzisiaj znajdują się w centrum Amsterdamu, wybudowano wówczas na palach wbitych w ziemię, na których stoją do dzisiaj.
Powód owej charakterystycznej wąskiej zabudowy, jak się okazuje, miał przyczyny finansowe. Otóż w tym okresie, mieszczanie opodatkowani byli od szerokości ich posiadłości, co wzbudziło duże zainteresowanie budowaniem domówi o wąskich frontach. To właśnie z XVII wieku, pochodzi ratusz miejski, zbudowany według projektu Jacoba van Campena stojący na Placu Dam (dziś jest to Pałac Królewski), który wymagał wbicia aż 13 659 pali i który był jednym z największych obiektów administracyjnych w ówczesnej Europie.
Ten Złoty Wiek, to także początek rozwoju upraw tulipanów – narodowej dumy Niderlandów. W latach 30 XVII wieku, aż 5000 osób w Amsterdamie zajmowało się handlem i hodowlą tych kwiatów, co stanowiło wówczas aż ok. 1 proc. całej siły roboczej. Mimo szaleństwa jakie przez chwilę wywołały tulipany (obok obraz Jean-Léon Gérôme – niszczenie tulipanów) do tej pory stanowią symbol i narodowy produkt eksportowy Holandii – w ciągu jednego roku eksportuje się stamtąd aż 2 miliardy ich cebulek.
W złotym wieku rozwijała się także sztuka. W tym czasie, w Amsterdamie mieszkali i tworzyli pisarze i poeci, tacy jak P.C.Hooft, czy Joost van den Vondel oraz filozofowie: Spinoza, Kartezjusz i John Locke, a także malarze, z których najsłynniejszym był Rembrandt. Miasto – głównie ze względu na bogactwo mieszkańców, którzy chętnie inwestowali w luksusowe produkty, jakimi były dzieła artystyczne – stało się ośrodkiem handlu sztuką i wielkim ośrodkiem kulturalnym. Znajdowało się w nim wtedy aż czterysta księgarń i sto wydawnictw i ukazywało się aż 30 proc. książek publikowanych na całym świecie.
Okres wojen i powstań, który ciągnął się przez 2 kolejne stulecia w Europie, miał wpływ na zubożenie Amsterdamu, albowiem w wyniku wojen z Anglią i Francją oraz rewolucji francuskiej miasto niewątpliwie ucierpiało. W czasie wojen napoleońskich – w 1795 r. Francuzi zablokowali port w Amsterdamie i tym samym doprowadzili do licznych strat finansowych jego mieszkańców. Zaczęli opuszczać oni miasto, pozostawiając po sobie puste domy.
Rewolucja przemysłowa i Drugi Złoty Wiek zablokowane zostały przez wydarzenia początku XX wieku.
10 maja 1940 r. Niemcy napadły na Holandię. Po pięciu dniach podpisano kapitulację, a Amsterdam znalazł się pod okupacją niemiecką. Z miasta deportowano wówczas ponad 100 tys. Żydów, w tym słynną Annę Frank – autorkę Dziennika Anny Frank. Jej dom, w którym ukrywała się wraz z rodziną, jest obecnie jedną z najpopularniejszych atrakcji miasta.
Czasy powojenne, tak jak w wielu krajach Europy, to czas powolnego powrotu do normalności i równowagi gospodarczo-ekonomicznej. Amsterdam jawi się wtedy jako miasto wielu kultur, gdzie rdzenni miedzkańcy mają prawie tyle samo obcej krwi co imigranci. Sprawia to, że utwierdza się tu idea tolerancji i akceptacji dla zróżnicowania. To one sprawiają, że właśnie tutaj niektóre używki są legalne. Niestety paralegalne były też poczynania z Czerwonej Dzielnicy, dopóki nie uregulowano ich w latach 90-tych (Punkt Informacyjny Prostytucji powie Wam o tym więcej).
Dzisiejszy Amsterdam przyciaga jak magnes. Ma wszystko czego poszukują podróżnicy – trudne początki, mroczne wydarzenia, złote wieki dobrobytu, szaleństwo, używki, legendy dzielnicy De Wallen, dziwne muzea, świetne jedzenie, piękne widoki… nie sposób zaprzestać wymieniać.
Przyjedź i odkryj to wszystko sam.
![Amsterdam_Canals_FF Amsterdam_Rijksmuseum](http://dcwtours.com/wp-content/uploads/2021/04/Amsterdam_Canals_FF.jpg)
Milego zwiedzania!
![Amsterdam_Rijksmuseum_FF_r Amsterdam_Rijksmuseum](http://dcwtours.com/wp-content/uploads/2021/01/Amsterdam_Rijksmuseum_FF_r.jpg)